piątek, 25 października 2013
OSWAJANIE STAROŚCI, CZYLI O DNIU SENIORA W WUTW
Jolanta Kwaśniewska, prezeska fundacji "Porozumienie bez Barier", swój wykład poświęciła omówieniu misji nowego programu
fundacji zatytułowanego OSWAJANIE STAROŚCI. Kluczowym założeniem
przedsięwzięcia będzie wymiana doświadczeń międzypokoleniowych poprzez nawiązanie i prowadzenie dialogu. Wyjaśniła, że "Oswajanie Starości oznacza
uświadomienie sobie, że starość jest nieuchronnym etapem naszego życia, ale to
od nas samych zależy, jak się na ten etap przygotujemy. Zależy nam na odczarowaniu
tego okresu: starszy człowiek może być aktywny i piękny. Zaawansowany wiek nie
musi oznaczać wykluczenia oraz poczucia braku przydatności”. Więcej informacji o przedsięwzięciu będzie w
telewizyjnej Dwójce we czwartki o godz. 9:30.
W trakcie dyskusji na w/w
temat uczestnicy spotkania podzielili
się następującymi refleksjami: obecnie
bardzo rzadko wykorzystuje się doświadczenie
i kompetencje seniorów, uniwersytety
trzeciego wieku dają możliwości dalszego
rozwoju i aktywności, ale jest ich za mało, szczególnie w niewielkich
miejscowościach i na wsiach, międzypokoleniowa
współpraca to dobry pomysł uaktywnienia ludzi starszych, ale brakuje środków na
jego realizację.
środa, 23 października 2013
Warsztaty florystyczne - "Symbolika florystyki ofiarnej"
W dniu 21 października 2013 r. odbyły się wyjątkowe warsztaty florystyczne pt. "Symbolika florystyki ofiarnej" poprowadzone przez założycielkę szkoły florystycznej - Małgorzatę Niską. Był to wyjątkowy czas pogłębiania wiedzy na temat symboliki dekoracji tworzonych z okazji święta zmarłych, ale także czas nauki i rozwoju twórczych umiejętności.
Fotografia: Ela Wiśniewska
piątek, 18 października 2013
Wyjazd integracyjny WUTW do Krainy Rumianku - 11 - 12 X 2013 roku.
Z czym się kojarzy Kraina Rumianku? Z
latem, ze spokojem i z sielanką. No i z wyjazdem integracyjnym Studentów
Wilanowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Część z nas wyruszyła na eskapadę w
całkiem nieznane miejsce położone gdzieś w Polsce, dokładnie 180 km od Warszawy
w powiecie Parczew, w województwie lubelskim. Nastrój jak zwykle radosny, pełen
ciekawości i nadziei na czekające nas niespodzianki i dobry czas. Po ponad
czterech godzinach podróży (ze względu na nieprzewidzianą, ale na szczęście
rozpoznaną i usuniętą awarię autokaru) dotarliśmy na miejsce. Powitał nas
dwupiętrowy budynek dawnej szkoły tysiąclatki z dużym napisem: „Ośrodek
Edukacji Regionalnej im. Janusza Bilkiewicza w Hołowno”. Na ścianach są
namalowane kwiaty, podwórze pięknie zagospodarowane, a w środku wszędzie
czyściutko, bardzo kolorowo i tak przyjaźnie. Na drugim piętrze są miejsca do
spania, podobnie jak w schronisku. Swojski i smaczny obiad, składający się z
zupy pokrzywowo-lebiodowej (pychota) i fury najprzeróżniejszych pierogów (te z
kaszą gryczaną i mięta są rewelacyjne), zdecydowanie poprawił samopoczucie
Studentów. Świecące słońce i piękna, złota, polska jesień są tylko tłem dla
szczerego, cudownego uśmiechu Gabrysi Bilkiewicz, prezes Stowarzyszenia
Aktywizacji Polesia, a na roboczo szefowej Krainy Rumianku, gospodyni Ośrodka.
Po kawie i pysznym cieście własnej roboty, zwiedziliśmy w promieniach słońca
cały ośrodek: duże podwórze, otoczone domkami z drewna, dawnymi spichrzami.
Jest tam sklepik i suszarnia ziół oraz duża stodoła z barem pod orczykiem,
miejscem do biesiadowania, tańcowania i spania na sianie. Obok domek piętrowy
zbudowany ze słomy i gliny w ramach realizacji projektu nauki budownictwa. Na
podwórzu jest miejsce na ognisko, wiata na grilla i WIEJSKIE SPA - nastrojowe
miejsce. Rosną piękne kwiaty, stoją plecione fotele i stolik. W jednym z
zaadaptowanych spichlerzyków jest gabinet kosmetyczny, oferujący profesjonalne
masaże, a w drugim autentyczna sauna oraz obok na dworze "prysznic"
do polewania się zimną wodą. Jest też podlaska chata drewniana, pięknie
pomalowana z zewnątrz, ale w środku wymagająca jeszcze remontu. Na tle pola
stoi duża drewniana figura Anioła, który czuwa nad wszystkim. Wszędzie mijamy
pracowników ośrodka, życzliwych uśmiechniętych i chętnych do pomocy. W głównym
budynku Ośrodka - dawnej szkole, w klasach zostały urządzone specjalistyczne
pracownie, w których można poznać tajniki plecenia cudów ze słomy czy wikliny,
spróbować ulepić z gliny aniołki czy inne figurki i po ich wyschnięciu wypalić
je w specjalnym piecu. Można poznać zasady tkactwa od pola do tkaniny, czyli 40
czynności do wykonania tzw. soroczki, a w pracowni wyposażonej w autentyczny
piec chlebowy jest szansa na pyszne wypieki, np. drożdżowe rogaliki nadziewane
powidłami. Zatem każdy z uczestników wyjazdu mógł oddać się swojej pasji lub
zgłębić tajniki plecionek, lepienia czy pieczenia. Niektóre osoby wykazały się
niesamowitymi zdolnościami przy pleceniu słomy, lepieniu figurek czy pieczeniu
rogalików. Jednym słowem, było coś dla ciała i dla oka. Coś dla ducha też, gdyż
Zespół Obrzędowy RUMENOK przedstawił ciekawe widowisko „O zielarce Szeptusze” z
brawurową rolą Szeptuchy (miejscowej Seniorki) Był to świetny wstęp do
warsztatów zielarskich, które były poprowadzone bardzo ciekawie i profesjonalnie
przy palącym się ognisku. Dzięki temu nie tylko nauczyliśmy się rozpoznawania
ziół z pobliskiej łąki i ogrodów kwiatowo-ziołowych, ale także poznaliśmy
zasady zbioru i suszenia ziół oraz ich zastosowania w medycynie ludowej, kuchni
i kosmetyce, a do tego otrzymaliśmy receptury na domowe preparaty z ziół dziko
rosnących i ogrodowych. Wieczór był wspaniały, w stodole odbyła się biesiada
przy suto zastawionych stołach, połączona ze śpiewami przy akompaniamencie
akordeonu. Tak więc do późna zajadaliśmy miejscowe smakowitości, śpiewaliśmy,
tańczyliśmy i popijaliśmy głównie „markowe nalewki”. Wiele osób skorzystało z
możliwości masażu ciała, a niektóre skusiły się przed snem na wizytę w saunie.
Rano po pysznym śniadaniu z przebojowym, prawdziwym białym serem pełni zapału
wzięliśmy udział w grze terenowej „Awantura w Krainie Rumianku". Mistrzyni Gry podzieliła nas na trzy
grupy i omówiła zasady gry. Z dużym zaangażowaniem zabraliśmy się za
wykonywanie określonych zadań: rozpoznawaliśmy zioła, lepiliśmy na kole
przedmioty z gliny, odwiedziliśmy pustelnika, zielarkę i leśniczego, gdzie
musieliśmy odpowiedzieć na tematyczne pytania. W obejściu gospodyni,
próbowaliśmy dojenia krowy oraz rzucania jajkami, a także zgłębiliśmy anatomię
krowy, przekupywaliśmy przemiłego Skrzata, a Królowej Kindze znaleźliśmy
zagubione w soli pierścienie. Przez cały czas wędrowaliśmy wśród zabudowań, łąk
i pól wsi Hołowno i szukaliśmy gdzie może być Leśne Licho, które
znalazło tajny sposób umożliwiający mu przebywanie wśród ludzi i szkodzenie im
oraz nękanie mieszkańców rumiankowej wioski (z płotów giną garnki, coś plącze
koniom grzywy, niszczy płótno roszące się na łąkach, tłucze jajka w kurnikach,
zakwasza krowom mleko), co powoduje kłótnie wśród sąsiadów podejrzewających się
wzajemnie o wyrządzone szkody. To niepiśmienna Karczmarka posiada
dokument, w którym napisane jest, jak się owego Licha pozbyć, ale nie odda go
za darmo, trzeba go od niej wykupić. Każda grupa otrzymała: sakiewkę z kilkoma
rumiankowymi pieniążkami, mapę, dzięki której trafiała do kolejnych postaci, i
kartę gry, na której zbierała punkty. Zdobyte w grze przedmioty uczestnicy po
zaciekłych targach wymieniali u Karczmarki na rumiankowe dukaty, by mieć ich
jak najwięcej na wykup dokumentu. Wspaniała zabawa, przypominająca trochę
podchody, ale bardziej urozmaicona, no i ten duch rywalizacji. Ostatecznie
wygrały Powoje, chociaż Malwinki też były blisko sukcesu. Dotlenieni, lekko
zmęczeni, ale radośni z apetytem zjedliśmy pożegnalny obiad, na który składała
się zupa grzybowa, pysznie podana kasza gryczana z gulaszem i bardzo smaczna
surówka z kapusty. I oczywiście najprawdziwszy owocowy kompot. Po szczerych
zachwytach, podziękowaniach i pożegnaniach z panią Gabrysią oraz całym
personelem z Krainy Rumianku wyruszyliśmy do Muzeum Józefa Ignacego
Kraszewskiego w Romanowie (20 km od Krainy Rumianku). J.I. Kraszewki spędził w
Romanowie dzieciństwo (1813-1822) – przebywał u dziadków Anny i Błażeja
Malskich oraz prababki Konstancji Nowomiejskiej, którym wiele zawdzięczał w
ukształtowaniu jego czytelniczej wrażliwości czy nauki języków, głównie
francuskiego, a także gry na fortepianie. Z dużym zainteresowaniem obejrzeliśmy
pamiątki po naszym wielkim pisarzu i dowiedzieliśmy się o jego bujnym, twórczym i
jakże pracowitym życiu. Niewielu z nas zdawało sobie sprawę, jak wielostronnie
utalentowany był Kraszewski. Potem pełni pozytywnej energii, podziwu dla
talentów Kraszewskiego i zauroczeni parkiem wyruszyliśmy w drogę powrotną, by
sobotni wieczór spędzić w gronie swoich Rodzin, które kiedyś możemy zabrać w
magiczne miejsce do Krainy Rumianku.
kontakt:
Hołowno – Kraina Rumianku, Gmina Podedwórze, powiat parczewski; tel. tel.
695993 378; e-mail warzewo@op.pl www.krainarumianku.pl
Tekst: Elżbieta Wojciechowska-Lipka
Foto: Krystyna Potrzebnicka
Spotkanie z wyjątkową mieszkanką Wilanowa
17 października 2013 r. odbyło się spotkanie autorskie studentów Wilanowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Hanną Bakułą. Spotkanie dotyczyło nowej książki autorki, poradnika dla obu płci pt. "Wnuczkożonka – czyli jak utrzymać laskę".
Fotografia: Beata Jurasz
czwartek, 17 października 2013
WARSZTATY SAMOOBRONY
Zakończyły
się warsztaty samoobrony, które odbywały się we środy: 9, 16 i 23 października
2013 roku w Nowej Filii CKW w Powsinie
przy
ul. Przyczółkowej 27A. Zajęcia prowadzili instruktorzy Marianna Sulima-Nurkiewicz i Paweł Orysiak. Ci sympatyczni i kompetentni młodzi ludzie pokazali nam, w jaki sposób bronić się w sytuacji zagrożenia. Program kursu obejmował następujące zagadnienia:
ul. Przyczółkowej 27A. Zajęcia prowadzili instruktorzy Marianna Sulima-Nurkiewicz i Paweł Orysiak. Ci sympatyczni i kompetentni młodzi ludzie pokazali nam, w jaki sposób bronić się w sytuacji zagrożenia. Program kursu obejmował następujące zagadnienia:
-zapoznanie i
przećwiczenie” pozycji obronnej”
umożliwiającej poruszanie się i chronienie swojego ciała, w sytuacji
zagrożenia przemocą fizyczną ,
-omówienie i
przećwiczenie sposobów trzymania
napastnika na bezpieczną odległość,
-ćwiczenie uwalniania
się z uchwytu za rękę i za ubranie,
-omówienie mechanizmu i
sposobu duszenia,
-ćwiczenie sposobów
obrony przed duszeniem,
-chronienie głowy przed
atakiem przedmiotem (pałką itp.) oraz użycia przedmiotu np. parasola do
samoobrony,
-przedstawienie
szczególnie wrażliwych punktów na ludzkim ciele (oko, gardło, krocze), reakcji
na uderzenie w te punkty, możliwości ich chronienia i wykorzystania w
samoobronie,
-przećwiczenie
podstawowych ciosów z użyciem pięści.
Ostatnie zajęcia w dużej części poświęcone były omówieniu
ogólnych zasad bezpieczeństwa w mieście. Warto na zawsze zapamiętać
najważniejsze z nich:
·
Unikaj wchodzenia w sytuację zagrożenia.
·
Nie pokazuj swoją postawą, że możesz być
potencjalną ofiarą.
·
Nie prowokuj pokazywaniem cennych
rzeczy.
·
Unikaj miejsc podejrzanych: złe dzielnice,
zaułki, bramy, złe środowiska.
·
Sprawdź, czy w pobliżu nie ma zagrożenia
np. osobników w kapturach, jeśli są, zmień drogę.
·
W sytuacji zagrożenia spraw, aby
inni zauważyli, że jesteś atakowana,
poproś konkretną osobę o pomoc, jeśli możesz, to uciekaj , wsiądź do autobusu,
taxi lub cudzego samochodu.
·
Pamiętaj, że klatka schodowa i winda,
to także niebezpieczne miejsca.
·
Gdy pojawi się intruz, zrezygnuj z
wejścia do mieszkania, opuść klatkę, szukaj pomocy u sąsiadów.
·
Jeśli intruz pojawi się nagle pod
drzwiami, rób wszystko , by nie dać
się wepchnąć do mieszkania.
·
Po wepchnięciu przez intruza do mieszkania poddaj
się jego woli. To sytuacja
nadzwyczaj niebezpieczna.
·
Winda to małe i niebezpieczne
pomieszczenie, nie wsiadaj do niej z kimś podejrzanym. Zachowaj szczególną
ostrożność i czujność, rób wszystko by uniknąć
agresji. W trakcie ataku fizycznego krzycz, wzywaj pomocy, broń się
możliwymi sposobami.
Dziękujemy :)
Teraz na
pewno będziemy czuć się bardziej bezpieczni.
Tekst: Anna Pyl
Fotografia: Grzegorz Królikowski
poniedziałek, 7 października 2013
Studencka Akademia Golfa z Golf Parks Poland
W piątek 4 października 2013 r. - studenci Wilanowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku uczestniczyli dzięki gościnności Golf Parks Poland w Studenckiej Akademii Golfa i poznali z instruktorem podstawowe tajniki gry w golfa.
Dziękujemy za gościnność i miłe przyjęcie. Było super. Do zobaczenia :)
Autor zdjęć: Beata Jurasz
Subskrybuj:
Posty (Atom)