czwartek, 22 listopada 2012

Przedstawiciele Wilanowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Sejmie

19 listopada 2012 r. reprezentacja WUTW:  Elżbieta Wiśniewska oraz Beata Jurasz uczestniczyły w Ogólnopolskiej Konferencji Uniwersytetów Trzeciego Wieku „Pakt na rzecz Seniorów”, która została zorganizowana pod honorowym patronatem Marszałka Sejmu RP i odbyła się w Sali Kolumnowej Sejmu RP.
Konferencja podsumowała obchody Roku Uniwersytetów Trzeciego Wieku w Polsce, ustanowionego Uchwałą Senatu RP z dnia 1 lutego 2012 r., których celem było podkreślenie roli UTW w aktywizacji społecznej osób starszych, zwrócenie uwagi na wyzwania związane ze starzeniem się polskiego społeczeństwa i konieczność podjęcia prac nad polityką senioralną państwa.
Spotkanie zakończyło się przyjęciem deklaracji końcowej uczestników konferencji „Pakt na rzecz Seniorów” - wspólnego stanowiska środowiska, które określa strategię kierunków rozwoju i wyzwania dla UTW oraz zawiera rekomendacje i postulaty wobec władz publicznych, dotyczące polityki senioralnej.
W Konferencji uczestniczył Wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk, Minister Pracy i Polityki Społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz, Szef Kancelarii Prezydenta RP Jacek Michałowski, Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Prezes Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego prof. Piotr Błędowski.
W konferencji licznie uczestniczyli liderzy UTW z całego kraju.

Autor zdjęć: Ela Wiśniewska





środa, 21 listopada 2012

Zwiedzanie Muzeum Pałacu w Wilanowie.

W dniu 19 listopada 2012 r. grupa słuchaczy Wilanowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku spotkała się w Muzeum Pałacu w Wilanowie. Na przewodnika oczekiwaliśmy w szatni, gdzie gromadziły się grupy zwiedzających. Z minuty na minutę przybywało chętnych do obejrzenia wnętrz pałacu, w przeważającej mierze były to grupy maluchów w wieku od 6 do 8 lat, przechwytywane przez przewodników. Naszą przewodniczką była Pani Anna Kaczor, z wyglądu młode, kruche stworzenie”, ale jak zaczęła opowiadać o pałacu, jego historii i mieszkańcach to kruchość” przerodziła się w potęgę wiedzy”. W każdej sali poza świetnie opisanymi obiektami zabytkowymi jakimi są meble, portrety, zdobienie ścian i sufitów, przeprowadziła nas przez epokę, niejednokrotnie okraszając anegdotami z życia rodów zamieszkujących w Wilanowie. A co do sufitów, w pałacu jest bardzo wiele plafonów iluzjonistycznych ozdobionych malowidłami o tematyce mitologicznej, Pani Anna z pietyzmem opowiadała o namalowanych postaciach i związanych z nimi starożytnych mitach. Przez ostatnie dwa lata w pałacu przeprowadzono wiele prac konserwatorskich, zatem prawie we wszystkich wnętrzach przenikają się dzieła z epoki z nowo aranżowanymi detalami. Szczególnie podobały się nam utkane według starych wzorów materie na ściany, poprawiony zgodnie z nowo nabytą wiedzą historyczną wystrój sypialni Marysieńki i Sobieskiego. Spacer po pałacu dostarczył na wielu wrażeń. Przemierzając salę po sali pod opieką Pani Anny Kaczor zanika niewiedza o tym pięknym zabytku naszej kultury.

Autor: Mirka Michalska

piątek, 16 listopada 2012

Wyjazd niepodległościowy WUTW.

W dniu 14 listopada o godzinie 9:00 rano podstawiono autobus przy wilanowskiej poczcie
i zaczęła się wycieczka studentów trzeciego wieku w realia historycznych zdarzeń.

Już po wyruszeniu niepowtarzalną atmosferę święta niepodległości stworzył Dyrektor Centrum Kultury, który nawoływał do rozpoczęcia wspomnień historycznych i rozśpiewania się pieśniami „Przybyli Ułani pod okienko”, „Dziś do Ciebie przyjść nie mogę”. Początki w śpiewie były niezbyt aktywne, ale przy pokrzepieniu serc przez Pana Dyrektora finał może być lepszy. Następnie Pan Dyrektor powitał przede wszystkim najmłodszych studentów, którzy jeszcze nie uczestniczyli w wyjazdach uniwersyteckich. Przeszedł po autokarze witając i zapoznając się z tymi, którzy podróżują po raz pierwszy.
W Radzyminie dojechaliśmy bezpośrednio pod cmentarz historyczny. Pan Jan Wnuk przewodnik i członek Towarzystwa Przyjaciół Radzymina powitał nas i w sposób bardzo ciekawy z detalami opowiadał nam historię „Bitwy dwudziestego roku”, wskazując na miejsca pamięci. Znajdują się tutaj zbiorowe mogiły żołnierzy polskich poległych w bitwie pod Radzyminem w sierpniu 1920 roku, bratnia mogiła 127 żołnierzy polskich z 1939 roku oraz groby żołnierzy organizacji konspiracyjnych z lat wojny 1939 - 1944. Na cmentarzu znajduje się Kaplica z obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej, oraz wiele pamiątkowych tablic z urnami z ziemią z Katynia oraz z cmentarzy żołnierzy polskich 1920 roku w Grodnie, Nowogródku i Wołkowysku. Ponadto upamiętnienie katastrofy ze Smoleńska w postaci dużej tablicy ze zdjęciami osób wcześniej odwiedzających Radzymin z okazji różnych uroczystości oraz głaz z tablicą pamiątkową o tragedii.  Cmentarz ten 13 czerwca 1999 roku nawiedził Ojciec Święty Jan Paweł II.
3 czerwca 1999 roku o godzinie 1813 papieski helikopter rzeczywiście wylądował pod Radzyminem. Chór śpiewał majestatyczny hymn: Gaude, Mater Polonia! Biały Pielgrzym, syn narodu polskiego, nawiedził mogiłę zbiorową żołnierzy poległych w 1920 roku. Spośród licznie zebranych była spora grupa dzieci pierwszokomunijnych. Na życzenie zebranych papież odpowiedział: „Prosicie o słowo - słusznie! Chociaż na tym miejscu najbardziej wymowne jest milczenie, to przecież czasem potrzebne jest także słowo. I to słowo chcę tu pozostawić. Wiecie, że urodziłem się w roku 1920, w maju, w tym czasie, kiedy bolszewicy szli na Warszawę. I dlatego noszę w sobie od urodzenia wielki dług w stosunku do tych, którzy wówczas podjęli walkę z najeźdźcą i zwyciężyli, płacąc za to swoim życiem. Tutaj, na tym cmentarzu, spoczywają ich doczesne szczątki. Przybywam tu z wielką wdzięcznością, jak gdyby spłacając dług za to, co od nich otrzymałem. Pragnę wszystkich uczestniczących w tym spotkaniu pobłogosławić w Imię Trójcy Przenajświętszej. Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący, Ojciec i Syn, i Duch Święty”.

Na zakończenie naszego nawiedzenia radzymińskiego cmentarza, przy kwaterze żołnierzy odśpiewaliśmy pieśń „Boże, coś Polskę”, a Dyrektor rozświetlił kwaterę zniczem.
Następnie przejechaliśmy do Sulejówka celem nawiedzenia miejsc i pamiątek z historii - okresu Pierwszego Marszałka Józefa Klemensa Piłsudskiego, gdzie naszym przewodnikiem był Pan Paweł Łoś.
Pierwsze nawiedzone miejsce to pałacyk Jędrzeja Moraczewskiego – Pierwszego Premiera Rzeczypospolitej, budynek wymaga kapitalnego odrestaurowania.
Następnie odwiedziliśmy Skwer Niepodległości, gdzie zrobiliśmy wspólne zdjęcie.
Skwer Niepodległości położony jest u zbiegu ulic Piłsudskiego i Paderewskiego, około 200 metrów od willi „Milusin". Znajdują się na nim Kopiec Współtwórców Niepodległości ze stojącym nań głazem. Napis na kamieniu głosi: „Józef Piłsudski i współtwórcy niepodległości: Jędrzej Moraczewski, Ignacy Paderewski, Stanisław Grabski, Maciej Rataj Umiłowali Sulejówek. Wdzięczni mieszkańcy 1918-1988".

Oraz pomnik Józefa Piłsudskiego z córkami. W 2009 roku zapadła decyzja o postawieniu na skwerze pomnika przedstawiającego Marszałka siedzącego na krześle w pełnym umundurowaniu z córkami: młodszą Jadwigą siedząca na ławce i starszą – Wandą stojącą obok. Pomnik zaprojektował Karol Badyna. Uroczyste odsłonięcie odbyło się 13 czerwca 2010 roku.
W latach 1923-1926 Piłsudski mieszkał na stałe z rodziną w dworku zaprojektowanym przez Kazimierza Skórewicza „Milusinie”, tu Marszałek pisał książki i przez płot toczył dysputy polityczne z sąsiadem - pierwszym premierem niepodległej Rzeczypospolitej, Jędrzejem Moraczewskim. W Sulejówku odbywały się huczne imieniny Marszałka przypadające 19 marca, w czasie których oprócz znajomych i generalicji przed „Milusin" przybywali z życzeniami okoliczni mieszkańcy oraz tysięczne rzesze wiwatujących warszawiaków.
Historię życia w wilii oglądaliśmy na filmikach w poszczególnych pomieszczeniach a zapraszała nas do tego ciepłym miłym głosem córka Marszałka - Jadwiga na ekranie przed projekcją.

 Po śmierci Józefa Piłsudskiego (12 maja 1935 r.) wdowa z córkami nie zdecydowała się zostać w Sulejówku. W czasie okupacji niemieckiej okolica „Milusina" znalazła się na terenie pilnie strzeżonego ośrodka Abwehry, gdzie szkolono agentów przerzucanych do pracy wywiadowczej w Związku Radzieckim. Meble i sprzęty przetrwały wojnę niemal nietknięte. Zniknęły w 1947 roku i do dzisiaj nie odnalazły się. Do połowy 50 lat XX wieku budynkiem administrowała ambasada ZSRR. Po roku 1956 w rezydencji Józefa Piłsudskiego działało przedszkole. W 2000 roku obiekt przekazano Fundacji Rodziny Józefa Piłsudskiego.
Po drodze odwiedziliśmy również budynek zwany „Willą Bzów” gdzie jest makieta przedstawiająca „Koncepcję muzeum Józefa Piłsudskiego”. Program Rządowy przewiduje zrealizowanie tej koncepcji do 2016 roku.
Na rozgrzewkę w Domu restauracyjnym u Dziadka (wnętrze wypełnione pamiątkami i bibelotami z przeszłości), zjedliśmy obfity obiad, który trochę udaremnił nam wysiłek przy następnych śpiewach, z czego nie bardzo zadowolony był nasz opiekun – Dyrektor.
Dalszym punktem naszego wyjazdu była miejscowość Ossów. Ossów, dziś wieś sołecka w gminie Wołomin, w 1920 roku była jednym z miejsc Bitwy Warszawskiej, w której Wojska Polskie pokonały Bolszewików. Szerzej znany jest ten fakt pod nazwą Cudu nad Wisłą. W bitwie tej zginął ksiądz Ignacy Skorupka, 27 letni kapelan Wojsk Polskich. Odwiedziliśmy miejsce bitwy, gdzie znajduje się kaplica upamiętniająca bitwę i cmentarz wojskowy. Skromna mała Kaplica położona wśród zieleni przemawia wielkim patriotyzmem o przeszłości. Przy cmentarzu obok Kaplicy odśpiewaliśmy nasz „Hymn Narodowy”  a Pan Dyrektor i tutaj nie zapomniał o zapaleniu znicza.
Następnie w głębi lasu odwiedziliśmy miejsce upamiętniające katastrofę smoleńską. Posadzono tam 96 dębów oraz postawiono popiersia Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Tadeusza Płoskiego Ordynariusza Polowego Wojska Polskiego.
Dalej przystanęliśmy w miejscu gdzie poległ Ksiądz Ignacy Skorupka. Wśród łąk ustawiony jest Krzyż, gdzie na zakończenie naszej wędrówki odśpiewaliśmy pieśń „Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród”.
W autobusie Dyrektor zakończył podróż pieśnią „Polskie kwiaty”, nawiązując do przeżyć z poprzednich wyjazdów a szczególnie do Białorusi, gdzie na tę pieśń tamtejsi Polacy reagowali wielkim wzruszeniem a nawet płaczem.
Jest nadzieja, że i ta wyprawa pozostanie w naszej pamięci na dłużej a nawet zachęci do dalszych zainteresowań tematami dotyczącymi przeszłości i miejsc pamięci często niezbyt oddalonych od stolicy.

Autor: Teresa Olędzka























\